sobota, 10 listopada 2018

OPOWIEŚCI - STATE OF ART

... PAMIĘTAM JAK KIEDYŚ KIEDYŚ DAWNO TEMU - gdy z moim małym ATARI 130XE spędzaliśmy większość DNI .... przechodząc kolejne rodzime produkcje LK Avalon, MIRAGE, ASF - swoją drogą jestem dumny że Polskie firmy produkowały tyle gier na to już prawie "zapomniane MAŁE atari" .... :) ale nie ma co się dziwić, gdyż nasi programiści są nadal w czołówce najlepszych IN THE WORLD :D
... NO I ... Amigę 500 wtedy ('92r) można było podziwiać głównie na wystawie sklepowej najbogatszych sklepów komputerowych w województwie !!! hehe 
808080808
...przecież już swego czasu widziałem na giełdzie Polibudy np. Godsa, JaguaraXJ220 czy SFII, ale gdy zobaczyłem (i usłyszałem) DEMO na A500 - Spaceballs - State of the Art...
to ... był tak wielki SZOK!!! że ciężko było dojść do siebie (JAK ONI TEGO DOKONALI !@#??)
- tymbardziej że wcześnie nie wiedziałem nawet co to jest DEMOSCENA :):):) - no total sziokk !!
 ...
Do tej pory  (po 26 LATACH !) jest to jedno z moich ulubionych Dem Amigowych, a po tym szoku naprawdę ciężko było się pozbierać :) Tak więc gdy odpalałem to moje biedne "małe ATARI" też chciałem mieć takie DEMA !!! (lecz wiadomo że technologicznie 8bit ATARI VS 16bit AMIGA to nie ma co nawet porównywać...) ...i wtedy odkryłem DEMOSCENĘ na ATARI ... a szczególnie dema na VCSa - gdzie tam masz max do wykorzystania 4 KILOBAJTY !!! tak kilobajty QRWA mc ;)

A ILE MOŻNA WYCISNĄĆ Z 4kB ??? ANO TYLE : (toż to panie SZoook także totalny):
i to na ATARI 2600 - VCS !!!!!! to przecież nawet nie jest "malutkie ATARI" przecież ... 1MHZ plus 128 bajtów RAMu ( 1/8 jednego KILOBAJTA!!!) JA SIĘ PYTAM JAK ??? pieprzeni atarynkowi CHAKEŻy- (oni nawet na codzień porozumiewają się tylko assemblerem 6507 :)
a tego to jest naprawdę więcej - co kolejne to JA SIĘ PYTAM OSTATNI RAZ: - KIEDY port DOOMa na 800XL? (już nie wymagam aby wyszedł też na VCSa czy kalkulatory naukowe TI :)


od DZISIAJ mówcie na mnie 4 KILO MANIAK :) lub krócej, po prostu :
cztery tysiące dziewięćdziesiąt sześć bajtów - Tak się nazywam...



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz